035 Cechy charakteru inwestora
Następna część mojego blogu będzie poświęcona analizie portfelowej. Pytanie brzmi: czy warto zajmować się analizą portfelowa? Czy warto inwestować w portfel papierów wartościowych? A jeżeli tak to dlaczego?
Myślę, że kilkanaście następnych postów przekona każdego amatora, które zechce je śledzić, że tak.
Należy jak zwykle zacząć od bibliografii, czyli pozycji książkowych, które były źródłem poniższych rozważań:
Bernstein Peter L. „Intelektualna historia Wall Street” WIG PRESS Warszawa 1998
Jajuga Krzysztof, Jajuga Teresa „Jak inwestować w papiery wartościowe” PWN Warszawa 1993
Kindleberger Charles P. „Szaleństwo, panika, krach. Historia kryzysów finansowych” WIG PRESS Warszawa 1999
Komar Zenon „Sztuka spekulacji” Pret Warszawa 1993
Koppel Robert, Abell Howard “Wewnętrzna gra” WIG PRESS Warszawa 1997
Murphy John J. „Analiza techniczna” WIG PRESS Warszawa 1995
Patterson Robert “Kompendium terminów z zakresu rachunkowości i finansów po polsku i angielsku”FRR Warszawa 2002
Pazio Wanda „Jak gospodarować finansami Ekonomiczne podstawy biznesu” PWN Warszawa 1994
Plummer Tony „Psychologia rynków finansowych” WIG PRESS Warszawa 1995
Siegel Joel G., Jae K. Shim, Hartman W. Stephen “Przewodnik po finansach” PWN Warszawa 1995
Następny krok do rozważań nad słusznością analizy portfelowej to zestawienie cech charakteru skutecznego inwestora.
Według mnie fundamentalne wskazania co do charakteru inwestorów oraz strategii przez nich stosowanych są następujące:
Dywersyfikuj portfel. Sam ustal własne zasady dywersyfikacji i trzymaj się ich. Inni stosują następujące zasady dywersyfikacji:
– w jedną pozycję nie należy lokować więcej niż 20% kapitału;
– pień portfela powinny stanowić stabilne firmy (30%-40% kapitału), gałęzie wzrostowe to 20%-30% kapitału, akcje ryzykowne (ozdoby portfela) – 10%-20% kapitału, pozostała część kapitału to fundusze płynne, które zostaną uruchomione jeżeli wystąpi taka potrzeba.
Akceptuj fakt, że jesteś w mniejszości. Większość zawsze przegrywa. Nie wierz prognozom, wierz temu co dzieje się na rynku. Nie kupuj, gdy wszyscy kupują, w tłumie najłatwiej stracić rozum (teoria zachowań tłumu Le Bona – Batesona). Prawdopodobieństwo wystąpienia korekty cen jest tym większe im więcej czasu upłynęło od poprzedniej korekty.
Naucz się akceptować straty. Zapamiętaj, że każda porażka boli, ale nie traktuj jej osobiście. Najlepiej nie traktuj porażki jako porażkę, tylko jako etap prowadzący do wygranej. Jedni mówią, że dobrze jest wygrać sześć razy na dziesięć, inni wskazują, że można przegrać dziewięć razy na dziesięć, lub nawet dziewiętnaście razy na dwadzieścia, ale przy minimalizacji strat porażek następująca po nich wygrana rekompensuje z nadwyżką dotychczasowy brak powodzenia.
Ustal linie obrony dla ewentualnej utraty kapitału. Inni stosują następujące linie obrony:
– 10%, 20%, a może 30% utraty pierwotnie zainwestowanej kwoty;
– kwota, którą można zyskać do kwoty, którą można stracić, powinna kształtować się na poziomie 3:1.
Nie bój się akceptować dużych zarobków. Nie zachowuj się jak drużyna siatkówki, która po wygraniu dwóch setów nie potrafi uwierzyć w swój sukces i przegrywa trzy następne sety i cały mecz.
Nie stosuj metody uśredniania ceny zakupu. Przy tej metodzie zawsze przegrasz.
Wraz z zamknięciem starych pozycji nie otwieraj automatycznie nowych. Być może wstrzymanie się przed inwestowaniem stanowi najlepsze wyjście w istniejącej sytuacji rynkowej.
Waldemar Mierniczek